piątek, 28 grudnia 2012

Sylwester

powoli kończy się nam stary rok, czas więc pożegnać się z nim mocnym kajakowym uderzeniem. Zaplanowaliśmy więc spływ rzeką Bukowiną. mało znanym 22 kilometrowym dopływem Łupawy. Spodziewamy się konkretnej przeprawy i walki ze zwałkami :) Miejmy tylko nadzieję że nikt nie będzie musiał się kabinować, bo woda może być na prawdę zimna :) Eskimoski natomiast polecam ludziom o stalowych nerwach, bo przyznam się że ostatnio przy takiej ewolucji na Raduni zgubiłem czapkę :D Była to czapeczka Manchesteru United i miała dla mnie wartość sentymentalną. A co robimy w nowy rok??? Prawdopodobnie odpoczywamy na rowerach. Bo nie zamierzamy zamulić przy kieliszku szampana :)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świąt

Wszystkim pływającym i nie tylko życzymy, by magiczna noc Wigilijnego Wieczoru przyniosła Wam spokój i radość, by każda chwila Świąt Bożego Narodzenia żyła własnym pięknem, a Nowy Rok obdarował Was pomyślnością i szczęściem. Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia i tego, by spełniły się wszystkie Wasze marzenia. Życzy Wiosło Team

piątek, 21 grudnia 2012

Zapraszamy na ziomowe spływy kajakowe. Pomorze oferuje wiele rzek po których z powodzeniem można rozwijać swoją kajakową pasję. Wiosło Spływy kajakowe.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Tydzień

Do wigilii został ostatni tydzień. Dzieci w szkole zacierają ręce na myśl o kolejnych dniach wolnych. Rodzice mają coraz większe problemy jak spłynąć przez te wszystkie dni suchą stopą. A to wcale nie będzie takie łatwe zadanie. Markety i galerie oferują coraz to nowe produkty o wysokiej jakości albo troszkę mniejszej. Gorączka zakupów ogarnia wszystkich. Ale jest sposób aby na chwilę zapomnieć o zabieganym świecie. Propozycją nie do odrzucenia jest dowolna aktywność fizyczna. Wiosło proponuje oczywiście spływ kajakowy na którejś z pomorskich rzek. Najłatwiejsza na pewno będzie Piaśnica. Reda i Łeba też nie powinna sprawić problemów ludziom którzy mają jakiekolwiek obycie z kajakiem.Korzystając z takiej formy aktywności na pewno będzie co wspominać w święta i czym się pochwalić w Sylwestrową noc wśród znajomych. Zapraszam wszystkich śmiałków, Sławek - Wiosło team pomorze.

niedziela, 16 grudnia 2012

Rafael da Silva czy Phil Jones

Dzisiaj chciałbym zastanowić się nad linią obrony Manchesteru United. Szczególnie jeśli chodzi o obsadę prawego defensora. Wielu kibiców odczytując skład Czerwonych Diabłów na mecz z przeciętnym Sunderlandem nie dostrzegło Rafaela da Silvy nawet na ławce rezerwowych. Jaka mogła być tego przyczyna?? Czy jest kontuzjowany?? A może po prostu Staruszek chcąc go trochę oszczędzić dał mu wolny weekend??? A może powiedzmy sobie szczerze: jest tak słaby że nie zasługuje by załapać się do meczowej 18??? Jako subiektywny kibic najbliżej mi do tego ostatniego stwierdzenia. Czas dominacji Rafaela na prawej stronie obrony dobiega końca. Phil JOnes który wraca po kontuzji udowadnia w każdym meczu że prezentuje równie wysoki poziom w akcjach ofensywnych, a ponadto daje dużo więcej zespołowi w defensywie. Jego wzrost, zaangażowanie i wola walki sprawia że jestem jego wielkim zwolennikiem. Na domiar złego dla pozostałych defensorów po kontuzji wrócił właśnie Nemanja Vidić. Pewniak w tali Fergusona. Dokładając do tego kapitana Evrę i drugiego srodkowego obrońcę (Ferdinanda / Evansa bądź Smallinga) zdaje się że miejsca dla RAfaela brakuje nawet na rezerwie. Bo przecież Boss nie posadzi na ławce bocznego obrońcę, który nie jest w stanie zapełnić innej luki na boisku. Boss z pewnością postawi na środkowego obrońcę, który w razie czego zawsze będzie mógł przesunąć się na boczną obroną. Phil Jones grywał nawet kilka razy w środkowej strefie boiska więc pokazuje jak uniwersalnym i ważnym jest ogniwem dla klubu z czerwonej części Manchesteru. Ferguson wielokrotnie powtarzał że RAfael oraz Fabio prezentują bardzo wyrónany poziom. Problemem Fabio miało być tylko to że Evra jest po prostu poza jego zasięgiem. Co jednak powiemy na jego usprawiedliwienie skoro Fabio nie może przebić się do pierwszego składu najgorszej drużyny w Premierleague QPR. Rozumiem że Evra jest poza zasięgiem, ale nie sądze żeby TRaore, Bosingwa czy Onuocha byli ludźmi nie do przeskoczenia. Myślę że bliźniacy z Brazyli prezentują podobny poziom, a o ich grze w Manchesterze może decydować jedynie pech pozostałych zawodników. Czarę goryczy przelało zachowanie Rafaela gdy nie podał ręki Fergusonowi schodząc z boiska już w 35 minucie gry z Reading. Jako wierny kibic United byłem bardzo zniesmaczony tym zachowaniem. Spodziewałem się że może Rafael zdobędzie się na publiczne przeprosiny nie tylko Sir Alexa, ale wszystkich kibiców którzy poczuli hańbę w stosunku do klubu z Old Trafford. To jest właśnie główny powód dla którego nie żal mi nieobecności w składzie RAfaela. Ciekawi mnie tylko sytuacja kadrowa gdy w zdrowiu będą wszyscy defensorzy. Pożyjemy zobaczymy. W Grudniu na pewno będzie rotacja w składzie ze względu na dużą liczbę spotkań. Czekam więc z niecierpliwośicą jak rozwinie się sytuacja gdy będziemy grać decydujące mecze w lidze mistrzów pucharze anglii i rewanżowych spotkaniach Premierleague z najmocniejszymi rywalami. Pozdrawiam, Redaktor Naczelny wioslosplywy SlavkoToro - Spływy kajakowe Pomorze.

piątek, 14 grudnia 2012

Kajak Jamboree

Po raz pierwszy odwiedziłem 7 już edycję kajak Jamboree i przyznam szczerze że poziom imprezy nie powalił mnie na kolana. Jako subiektywny obserwator zaobserwowałem kilka zależności którymi nie specjalnie chce się dzielić z innymi. Nie jestem człowiekiem który ma negatywne podejście dlatego postanowiłem wszystkie żale zostawić sobie i mojemu serdecznemu przyjacielowi z kajaka Dariuszowi M. Pozytywną rzeczą było na pewno to że mogłem zobaczyć osiągnięcia kajakowe ludzi z całej polski. Miniony rok owocował w 14 filmików które zarejestrowały przygody różnych ludzi. Tu właśnie potrzebna była mi inspiracja aby zobaczyc dokładnie formę tej imprezy. Teraz gdy wiem wszystko o organizacji i przebiegu technicznego kajak jamboree jestem pewny że za rok obejrze tam swój filmik. Planów na różne splywy mam sporo. Pragnę pokazać moc ekipy Wiosła z Kębłowa. Pomorze obfituje w wielu wspaniałych kajakarzy. Nie znaczy to jednak że potencjał ludzki został już wyczerpany. Młode wilki cały czas atakują i pragną cały czas dokonywać nowych wyzwań. Już w marcu zalicze swoje pierwsze Kolosy. Myślę żę to będzie kolejna niesamowita inspiracja to zrobienia czegoś wielkiego. Bo jak mawiam: życie jest wielką podróża... Więc czas na kolejny przystanek. Tak na marginesie podzielę się wspaniałą informacją. Manchester United pokonał po bardzo emocjonującym meczu Manchester city 3-2. Każdy kto jest biegły w temacie ligi angielskiej wie o czym mówię. Na tej radosnej informacji pragnę zakończyć. Pozdrawiam spływowiczów z pomorza!!!

środa, 28 listopada 2012

Kajak Jamboree

Aleksander Doba we własnej osobie. Nawet takie osobistości można spotkać na corocznym festiwalu kajakowym w Gdyni. Jeśli jesteś miłośnikiem kajakarstwa, to warto naprawdę poświęcić trochę soboty, by dowiedzieć się czego dokonali polacy na przestrzeni mininego roku. Każdy rok zaskakuje nas nowymi wyzwaniami i osiągnięciami. Przyjdź, dowiedz się do czego zdolny jest człowiek na kajaku, a może właśnie Ty zostaniesz zainspirowany do nowego wyzwania? Sobota godzina 16-00 Studio filmowe żyrafa w Gdyni Polecam.

wtorek, 27 listopada 2012

Listopadowe Pływanko

Każda pora jest dobra żeby sobie powiosłować. Tym razem odwiedziliśmy Jar Raduni aby poczuć trochę adrenaliny zwałkowej. Był piękny Grudniowy weekend i tak dalej i tak dalej. Pomorze generalnie ma do zaoferowania wiele rzek. Dla mniej doświadczonych kajakarzy polecam wybierać w okresie jesienno-zimowym te łatwiejsze. Spływ kajakowy bowiem cechuje się tym, że im łatwiejszy poziom trudności na rzece tym trudniej wpaść do wody i zaliczyć tzw. kabinę. Grudniowym pomysłem miała być wstępnie Łupawa. Plany będą jeszcze weryfikowane, bo jak wiemy na tej rzece jest co robić. A już jutro kolejne spotkanie manchesteru United. Tym razem ze słynnymi "Młotami" już nie mogę się doczekać tego wydarzenia. Natomiast w sobotę festiwal kajakowy "kajak Jamboree" więcej info już wkrótce.

wtorek, 20 listopada 2012

United

Tym razem o mojej pasji jaką jest Manchester United. Obejrzałem dzisiaj kolejny mecz Manchesteru United. Tym razem załączyłem sobie sky sports bo z calym szcunkiem dla telewizji n ich komentatorzy nie spełniają moich oczekiwań. Fakty są jednak takie że przegraliśmy właśnie drugi mecz z rzędu Można by rzec że przecież graliśmy odmłodzonym składem ale zaraz zaraz... W bramce Lindegard który przecież twierdzi że nie ustępuje w niczym Dawidowi De Gei. W Obronie niezawodny Rafael, Jones który może i jest rekonwalescentem ale to przeciez mial stanowić o sile tej drużyny. Doświadczony Carrick, który spokojnie powinien poradzić sobie na tej pozycji i Buttner który po pierwszym meczu został okrzyknięty najlepszym obrońcą świata. Pomoc złożona z Fletchera Andersona Cleverleya i Powella to przecież jedna z lepszych w Premierleague. a o Ataku Hernandez Welbeck marzy co najmniej połowa klubów w europie. Nie uważam wiec że graliśmy słabym składem. Martwi na pewno słaba skuteczność. Z ostatnim w tabeli QPR będzie trzeba podreperować ten aspekt gry. Tak więc w sobotę odkładamy wiosło i zamiast jechać na kajaki po pomorskich rzeczkach, zasiadamy do telewizora i oglądmy ligę angielską

poniedziałek, 22 października 2012

Wspomnienia

ciągnie mnie do przeżycia jakiejś przygody... I nie myślę tu tylko i wyłącznie o kajakowaniu na pomorskich rzekach, ale jakimkolwiek surwiwalu. festiwal przygody Wanoga który odbywał się w Wejherowie zainspirował mnie do tego aby zrobić coś ze swoim życiem. Nie chcemy być przecież wszyscy zwykłymi zjadaczami chleba przez całe życie. Problem tylko w tym że nawet nie mogę nic konkretnego sobie zaplanować, gdyż kolejne dni są zwykle zaplanowane. Nie wspomianjąc już o weekendach gdzie dzieje sie na prawdę dużo. od meczu do meczu, od imprezy do imprezy. Jak nie urodziny to Chrzciny, jak nie rocznica to wesele. Mam jednak nadzieję że zaplanowany na pierwszy weekend listopada spływ przełomem Raduni odbędzie się niepodważalnie. W końcu dla firmy Wiosło Spływy Kajakowe nie ma nic niemożliwego.

niedziela, 30 września 2012

Dzisiaj miała być piękna niedziela zatem miał również odbyć się spływ kajakowy a nawet dwa. Pierwszy na rzece Raduni ale niestety był odwołany zanim wogóle się zaczął. Drugi przebiega na razie zgodnie z planem na rzece Łebie. Jedynym minusem jest to że prawie cały dzień pada deszcz i spodziewamy się że nasi goście nie będą z tego powodu zadowoleni. Co by jednak nie pisać to wiadomą rzeczą jest dla każdego kajakarza, że z każdą pogodą trzeba się liczyć i dobrać odpowiedni sprzęt.

piątek, 28 września 2012

V LO z Gdyni

Piękny poniedziałek juz od samego więc praca również stała sie przyjemnością. Spotkaliśmy sie rano z grupa licealistów którzy obrali kierunek policyjny na drodze swojej edukacji. Przemiła Pani wychowawczyni bardzo dba nie tylko o intelekt swoich podopiecznych ale także o formę ciała więc tym razem postanowiła zaktywizować swoich wychowanków na spływie kajakowym. Firma wiosło z Kębłowa uwielbia takie wyzwania więc razem wybraliśmy się na szlak rzeki Redy. Po krótkim instruktarzu zwodowaliśmy kajaki razem z naszymi opiekunami i ratownikami . Na trasie było bardzo wesoło szczególnie dlatego że większość uczestników była pierwszy raz na kajaku. Nurt w rzece Redzie był wyjątkowo bystry a to za sprawą wcześniejszych opadów, co powodowało że niektórzy poddawali się siłom natury. Pierwszą przerwę na polance zrobiliśmy po około póltorej godziny wiosłowania. Tam dokonaliśmy małej korekty w załogach aby usprawnić nieco szybkość spływania. Po wznowieniu pływania nie zatrzymywaliśmy się aż do samej Redy. No może za wyjątkiem kilku wymuszonych przerw spowodowanych przeszkodami. Szczyt adrenaliny osiągnęliśmy gdy tuż przed metą dwie załogi przewróciły się do wody. Nie byli w stanie zapanować nad kajakiem i wiosłami które odpłynęły wraz z nurtem w dół rzeki. Po pierwszej w mojej karierze akcji ratowniczej okazało się że wszyscy są cali i zdrowi a sprzęt został odnaleziony. Bogatsi o nowe wspomnienia i doswiadczenia rozpaliliśmy grilla i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. Dzień pełen pozytywnych wrażeń i emocji zakończyłem na kortach tenisowych wraz z trójką znajomych. Bo aktywności nigdy dość:)

czwartek, 27 września 2012

sezon się kończy

Sezon kajakowy nieubłaganie zbliża się ku końcowi ale firma wiosło z kębłowa postanowiła przygotować ofertę specjalną. Co tydzień będziemy wyjeżdzać na Jar Raduni jesli zbierze się grupa przynajmniej 5 osób. Spływ kajakowy tym odcinkiem na pewno nie należy do łatwych dlatego zapraszamy przede wszystkim wprawionych kajakarzy.
Spływy kajakowe na pomorzu mogą przecież odbywać się całą zimę :)

sobota, 15 września 2012

Spływ młodzieży pijarskiej z Bolszewa Brda 2012 uznaje za jak najbardziej udany ;) Każdy dzień był zakończony wspólnym ogniskiem. Pogoda dopisała nam w stu procentach, jedynie ostatni dzień był trochę deszczowy, ale nikt nie wymiękał i dotarliśmy do założonego celu. Ekipa wiosło team z Kębłowa po raz pierwszy gościła na Brdzie ale na pewno nie po raz ostatni.
Ten spływ kajakowy rzeką Brdą był ostatnia okazją aby przeżyć wspólną przygodę z księdzem Łukaszem, gdyż zostaje On przeniesiony do innej parafii. Wiosło Team Kębłowo życzy mu wszystkiego dobrego na nowej drodze duszpasterskiej z nadzieją na kolejne spotkanie.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Ekipa Wiosło Spływy Kajakowe odwiedziła rzekę Wierzycę gdzie uczestniczyliśmy w 3 dniowym spływie kajakowym. A już jutro czas na spływ młodzieży pijarskiej z Bolszewa rzeką Brdą. Tak więc znikam na co najmniej 5 dni i mam nadzieje że będzie dobra zabawa. Licze też na to że pojawi się tutaj relacja ze spływu bo na pewno będzie o czym pisac. A wszsytkich chętnych raz jeszcze zapraszam na 4 dniową eskapadę Łupawa. Więcej info pod numerem 725 487 394. Sławek Wiosło Team.

sobota, 11 sierpnia 2012

wpływy kajakowe Wiosło ogarniają całe pomorze. Kolejna ciekawa inicjatywa dla wszystkich studentów to spływ rzeką łupawą. Termin 10.09- 14.09.12r. Zapraszamy wszsytkich bo będzie się działo!!!

czwartek, 9 sierpnia 2012

Cisza na Morzu

Ostatnio miałem wspomnieć coś o projekcie cisza na morzu. Otóż wspomniany w ostatnim poscie Dariusz zaproponował mi spłynięcie wzdłuż morza Bałtyckiego, gdzieś od miedzyzdrojów do naszej pobliskiej Zatoki puckiej. Myślę że przy okazji wpłynelibyśmy do rzeki Redy pod prąd i pokonali ją spływając aż do naszych domów w wejherowie i kębłowie. Czy to wariacki pomysł ??? myślę że dla przeciętnego obywatela jak najbardziej. Można by rzec że nawet poroniony pomysł. Jednak uważam że ktokolwiek, kto ma w sobie odrobinę pasji, nie tylko tej kajakowej, ale związanej z jakimkolwiek sportem zrozumie nasz zapał. Bo w sporcie już tak bywa. Aby dojść gdzieś na szczyt trzeba zrobić sobie listę wyrzeczeń i podążać cały czas swoim równym krokiem. Spływy kajakowe to dla mnie już nie tylko rzeka Reda, Łeba czy też skomercjalizowana do granic możliwości Piaśnica, ale także inne rzeki płynące poza moim regionem Polski, poza granicami kraju, a nawet wprawy morskie. I żeby podsumować moje dzisiejsze wypociny powiem Ci bracie, że czasami naprawdę warto spakować mandżur i wsiąść do pierwszego lepszego kajaka, ponieważ możesz się tak zarazić, że już z niego nie wyjdziesz.
Wiosło Team, Spływy kajakowe Wejherowo

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Weekend zdecydowanie mogę uznać za udany. Przez moją firmę wiosło przewinęło się kilka spływów i co dawno się nie zdarzało każdy wychodził zadowolony. Jar Raduni urozmaicił mi sobotę, podczas gdy moja żona obsłużyła 2 spływy na rzece Redzie. Niedziela to kolejne dwie grupy które wybrały się na spływ rzeką redą. Odwazni niedzielni kajakowicze zdobyli się nawet na odwagę aby popłynąć starorzeczem Redy. mimo iż wody nie było jakoś oszałamiajaco dużo, to kajakarze dali radę i ukończyli spływ w wejherowie zgodnie z planem. Dzisiaj z rana ludzie wyrwali mnie na Piaśnicę więc pojechałem ich obsłuzyć. Druga grupa która tego dnia spływała rzeką Łebą musiała zakończyć przygodę w Lęborku gdyz ulewa i burze nie pozwoliły kontynuować spływu do chocielewka. Nie mniej jednak wszyscy uczestnicy spływu kajakowego rzeką Łebą byli bardzo zadowoleni i cieszyli się ze wzrastającego poziomu adrenaliny. Znowu zrobiło się bardzo późno i ledwo kontaktuję co piszę. Dlatego pojowiło sie tu z pewnością mnóstwo błedow interpunkcyjnych i ortograficznych. Gdy będę mial więcej czasu opiszę projekt cisza na morzu 2012 który chciałbym zrealizować przede wszystkim z moim serdecznym przyjacielem Darkiem, ale też ze wszsytkimi chętnymi kajakarzami.

sobota, 28 lipca 2012

Zapada zmrok, już świat ukołysany... A ja dopiero teraz znalazłem chwilkę żeby przelać na papier troszkę kajakowych tekstów. Po głowie chodzą mi teraz myśli: jak miewają się nasi uczestnicy, którzy wybrali się na dwudniowy spływ Redą. godzinę temu nad naszymi domami szalała burza z lekkimi opadami. Mam nadzieję że nasi obozowicze dzielnie sobie poradzili z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi i wstaną jutro suchą nogą gotowi do dalszej wędrówki. Druga moja dzisiejsza grupa zafundowała sobie spływ kajakowy rzeką Łebą. Wyruszyli z Łęczyc do Chocielewka i trasa zajęła im bardzo dużo czasu. Daje mi to troszkę do myślenia czy aby nie skrócić trochę tej trasy do samego Lęborka, gdyż to już druga grupa kajakarzy, której ten spływ zajmuje około 10 godzin. Dla mnie ta przygoda trwa zwykle 5/6godzin, ale myślę o tym żeby pójść bardziej w kierunku wypożyczających i troszkę ułatwić im pływanie. Ostatnio nękają mnie również problemy motoryzacyjne. Mam szczęście do policyjnych kontroli, a poza tym nawalił mój niezawodny busik. Liczę teraz na to ze jak najwcześniej uda mi się naprawić wszystkie usterki i rozpocząć Sierpień kilkoma optymistycznymi spływami kajakowymi. Lubie się też czasami pochwalić więc tym razem powiem, że podobaja mi się bardzo zdjęcia robione przez moją żonę na jarze Raduni. Więc wstawiam pod tekstem kolejne z tej serii, zmówię paciorek i pójdę spać, gdyż jutro czeka mnie kolejny spływ kajakowy rzeką redą. Siema!!!

piątek, 27 lipca 2012

Ostatnio na dłuższy czas zniknąłem z mojego bloga co było spowodowane dużą ilością pracy, nie tylko tej związanej ze spływami kajakowymi ale również z urządzaniem się na nowym mieszkaniu. Nie byłbym jednak sobą gdybym nie pochwalił się z kolejnego sporego osiągnięcia jakim było zaliczenie Jaru Raduni. Wiosło Spływy kajakowe wyruszyło na obadanie tego jak wszyscy mówią hardcorowego odcinka. Wnioski jakie wyciągnąłem to poprostu nie taki diabeł straszny jak go malują. uważam osobiście że rzeka Łeba jest równie trudna lecz nie jest na tyle rozreklamowana aby przyciągnęła tłumy turystów. Cieszę się również z faktu iż zaliczyłem poważna wywrotkę. przez kilka sekund byłem zakleszczony między kajakiem a lezącym w rzece drzewem, ale udało mi się stamtąd wydostać. To wydarzenie pomoże mi na pewno w instruktorskich poczynaniach gdyż wcześniej ostrzegając ludzi przed podobnymi niebezpieczeństwami nie byłem do końca świadomy co tak naprawdę przeżywa człowiek w takiej sytuacji. Najcenniejsze są więc doświadczenia przeżyte na własnej skÓrze. Jest już późno a ja jutro wyjezdzam po raz kolejny na moją najgorszą rzekę Piaśnicę. więc Dobranoc życzy firma Wiosło Spływy Kajakowe z Kębłowa. Siema !!!

wtorek, 17 lipca 2012

BOLSZEWKA

W miniony czwartek wyruszyłem z Ziomkiem na spływ kajakowy Bolszewką. Chcieliśmy sprawdzić czy ten dopływ rzeki Redy jest wogóle spławny. Okazało się że jest to bardzo konkretna hardcorowa rzeka. Poziom wody w niej był dosyć optymalny gdyż przez ostatnie 2 tygodnie prawie cały czas padało. na drodze mimo to spotkaliśmy kilka kamienistych mielizn. Podsumowując Bolszewka jest bardzo dobrą rzeką do spływania dla ludzi którzy pragną mocnych wrażeń. Na wyprawę należy zabrać koniecznie kajaki jednoosobowe i zapoznać się wcześniej ze stanem wody w rzece gdyż cała przyjemność jest uzależniona właśnie od poziomu wody. Polecam wszystkim bo naprawdę warto spróbować. nie wyobrażam sobie aby mieszkaniec Luzina Gościcina czy też Bolszewa mając w zasięgu taki dar natury mógł z niego nie skorzystać.

sobota, 7 lipca 2012

Rzadko zdarza się aby ktoś zdecydował się na spływ kajakowy widząc rano rzęsiste opady deszczu i burze. Jednak dzisiaj na rzece redzie trafili nam się zawodnicy z najwyższej ligi. Czekałem na bazie Wiosło w Kębłowie na znak i po chwili usłyszałem nikt przecież nie jest z cukru, jedziemy. Ruszyłem więc z kajakami na jezioro orle. Sprawnie i szybko zwodowaliśmy się na jeziorze Orle i zaczęliśmy spływ kajakowy rzeką redą. pogoda nas nie rozpieszczała. nawet pierwsza przenoska poszła nam szybko i sprawnie. Wiosło niczego się jednak nie boi. Obsługa ratownicza i medyczna stała na najwyzszym poziomie. Zadbał o to pan Janusz Grot z bolszewa. za co uprzejmie dziekujemy. Jutro pływamy kajakiem po rzece Łebie.,i bedzie konkrket

piątek, 6 lipca 2012

Kilka etapów w moim życiu mogę już uznać za zamknięte. Skończyło się Polskie Euro, i skończyło się w tym samym czasie moje życie kawalerskie. Stąd moja dłuższa nieobecność na blogu. Na szczęście wracam już do normalnego trybu kajakowego. Już jutro kolejny spływ rzeką redą, który zresztą będę miał przyjemność pilotować i ubezpieczać jednocześnie jako ratownik. Wyjazd z bazy " wiosło" w Kębłowie zaplanowaliśmy na godzine 8 tak aby cały sprzęt był rozłożony kiedy przyjadą uczestnicy. Spływ rzeką redą to nie jedyna atrakcja jaka czeka na Wiosło tego weekendu. W niedzielę będzie spływ rzeką Łebą. z Łęczyc do Chocielewka. Sprzęt do pływania mam coraz lepszy bo dostałem dzisiaj piankę do pływania za jedyne dwie dyszki w miejscowym lumpeksie. A więc powtarzam po raz kolejny Nie zamulaj tylkoe ruszaj na Spływy kajakowe rzekami pomorza.

czwartek, 28 czerwca 2012

Wiosło spływy kajakowe

spływ kajakowey rzeką redą spływ kajakowy rzeką łebą spływ kajakowy piaśnicą to tylko niektóre z atrakcji jakie powinieneś sobie zafundowac tego lata :) wiosło Kębłowo jest do Twojej dyspozycji przez całe wakacje. Euro powoli dobiega konca, faworyci wygrywają i robi się to juz nudne. Mam tylko nadzieje ze dzisiejszego wieczoru włosi poradzą sobie z naszymi zachodnimi sąsiadami.

wtorek, 26 czerwca 2012

tego jeszcze nie było !!! dwudniowy spływ rzeką redą. Zrobimy w ciągu dwóch dni niecałe 50 km kajakiem!!! Spływy kajakowe już za tydzień nabiorą tempa bo zaczynaja się wakacje. Spłynięcie rzeki Redy to propozycja kajaki wiosło na ciepłe i upalne dni. Baza w Kębłowie jest gotowa na przyjecie gości. Pobliskie Wejherowo powoli zaczyna się odmulać i atakować cieki wodne na pomorzu. Wiosło Team Kębłowo

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Ziomek nie zamulaj!!! wybierz się na spływ kajakowy :) spływ rzeką redą, spływ rzeką łebą czy też spływ piaśnicą to tylko niektóre z naszych ofert. Firma Wiosło z Kębłowa wychodzi na przeciw Twoim oczekiwaniom. Pływasz u nas na sprzęcie najwyższej jakości! Wiosłe Team Zaprasza 24h na dobę :)
Niedzielny Spływ kajakowy rzeką redą można zaliczyć do jak najbardziej udanych. Poznalismy kilku ciekawych ludzi, z którymi jest szansa na rozwinięcie dłuższej znajomości. Startowaliśmy z Jeziora Orle. Najwiecej kłopotów sprawiła jak się okazuje przenoska przy cementowni w wejherowie. Spływ kajakowy przez Wejherowo był koncertem meandrującej rzeki na której szczególnie istotne było sterowanie kajakiem. Grupa poradziła sobie znakomicie, jednak czasowo nieco dłużej niż średnia. Niestety ten tydzien zapowiada sie niezbyt korzystnie jesli chodzi o pogodę, ale firma Wiosło z Kębłowa zapewnia że każdy gość będzie honorowo przyjęty w naszych szeregach i ugoszczony. Rzeki Reda i Łeba czekają na śmiałków.

niedziela, 24 czerwca 2012

w cieniu euro

Ostatni ćwierćfinał Euro 2012 przed nami. Wczoraj liczyłem na Francję ale kiedy zobaczyłem dziwnie zestawiony skład przez trenera, rozczarowałem się. Wynik już mnie zatem nie zdziwił. Mam teraz tylko nadzieje, że drużyna która dzisiaj wygra dokopie niemcom w półfinale. Mamy godzinę 14 a ja dopiero budzę się do życia. Wróciłem wczoraj późno do domu i już od rana musiałem wstawać bo grupka 15 osób wypożyczała sprzęt na spływ kajakowy rzeką Redą. Zwodowaliśmy ludzi do godziny 9-00 po czym udaliśmy się do domu aby odespać nieprzespaną noc. Jak widać dla ekipy z Wiosło Kębłowo nie ma rzeczy niemożliwych.Czekam teraz na telefon aby wyruszyć po kajaki do Redy. Wczoraj ten sam spływ zajął kajakarzom 5 godzin. Już w tej chwili mogę powiedzieć że dzisiejsza grupa nie pobije tego czasu. Aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu jest super sprawą. spływy kajakowe na kaszubach to jeden z rodzajów takiej aktywności. Jest to jeszcze nie do końca odkryty sport, i na prawdę warto się z nim zapoznać, ponieważ sprawia mnóstwo radości. Wiosło Team Kębłowo

piątek, 22 czerwca 2012

Nie udawaj Greka

Niestety dzisiaj Grecja żegna się z mistrzostwami europy. Mam tylko nadzieję że jutro nie będę musiał pożegnać się ze spływem kajakowym, ponieważ prognozy pogody są mało optymistyczne. Co by się jednak nie działo, nie będę udawał Greka tylko wstanę rano i zapakuje cały sprzęt na naszej bazie w Kębłowie. Rzeka Reda czeka na nas w końcu niezależnie od tego jaka będzie pogoda. "Wiosło Team" też jest zawsze gotowe do akcji więc nie owijając w bawełnę zapraszamy wszystkich hardcorów którym spływ nawet w deszczu nie jest straszny. Firma Wiosło posiada profesjonalny sprzęt dlatego o bezpieczeństwo nie trzeba się martwić. Startujemy z Orla i kończymy w parku w Redzie. Tak więc do boju kajakarze. Ruszamy wszyscy na spływ rzeką Redą. SPŁYWY KAJAKOWE WIOSŁO KĘBŁOWO POMORZE, KASZUBY, GDZIE TYLKO CHCESZ

AKTYWNY WYPOCZYNEK

Spływy kajakowe Wiosło Pomorze, kaszuby, gdzie tylko chcesz

czwartek, 21 czerwca 2012

WIOSŁO KĘBŁOWO EURO SPOKO

Mamy dzisiaj pierwszy ćwierćfinał więc nie ma innej w Kębłowie jak oglądanie meczu Czechy Portugalia z ekipą Wiosła. Pogoda niestety nie jest zbyt przyjemna na spływ kajakowy ale zawsze można odpalić TV i rozkoszować się futbolem na najwyższym światowym poziomie :)

Piaśnica

Dzisiejszego dnia starsze panie z uniwersytetu trzeciego wieku udowodniły, że kajakowanie to nie tylko zajęcie dla młodych i sprawnych ludzi. Przeprawiły się rzeką Piaśnicą aż do samego morza, Firma wiosło z Kębłowa czuła się zaszczycona mogąc obsługiwać tak wesołych i szczerych ludzi, którzy pomimo troszkę niesprzyjających warunków podjęli się zadaniu jakim jest spływ kajakowy. Czasowo od innych grup, a warto dodać że wo Panie na pewno nie spoczną na lurach i już zapowiedziały kolejne wyzwania. WIOSŁO TEAM Kębłowo.

niedziela, 17 czerwca 2012

W piątek wieczorem miałem wieczór kawalerski, ale musiałem się oszczędzać bo już w sobotę czekał na mnie spływ Redą. Trasa była jak zawsze bardzo kręta, a na samym końcu w parku w redzie natknęliśmy się na festyn z okazji dni Redy. Kajaki naszej firmy Wiosło wzbudziły dość spore zainteresowanie. Po spływie ruszyliśmy do bazy w Kębłowie by ogarnąć sprzęt na niedzielę. Spieszyliśmy się bardzo z klarowaniem kajaków bo mecz Polski z Czechami miał się rozpocząć kwadrans przed 21. Wynik był bardzo niekorzystny dla nas ale pozostawilismy po sobie dobre wrazenia. Udowodniliśmy że naszą reprezentacje stać na to by grać regularnie z najlepszymi. WIOSŁo TEAM KĘBŁOWO, SPŁYWY KAJAKOWE

piątek, 15 czerwca 2012

Kilkudniowe też warte przeżycia

Spływy kajakowe dla naszej firmy „Wiosło” nabrały takiego tempa, że ledwo wyrabiam się z zapodaniem jakiegoś posta na bloga. W niedziele uczestnicy rodzinnego spływu rzeką Piaśnicą przeszli moje najśmielsze oczekiwania. Po zwodowaniu kajaków udaliśmy się na Dębki gdzie planowany był finisz, po czym uciąłem sobie krótką drzemkę. Nie zdążyłem nawet porządnie zasnąć, kiedy nagle usłyszałem, że dwa kajaki zaczęły dobijać do mety. Krótko mówiąc nasi goście z Bolszewa i okolic wyśrubowali nowy rekord trasy  Po spływie wróciliśmy do naszej bazy w Kębłowie, gdzie czekało nas sporo pracy. Musieliśmy wyklarować 18 kajaków wraz z całym dodatkowym sprzętem, ponieważ w poniedziałek zaczynał się 4-dniowy spływ kajakowy na rzece Wdzie, oraz drugi czterodniowy, studencki wypad na Słupie pod okiem profesorów Gdańskiego AWF-u. Już pierwszego dnia okazało się, że duża 20-os grupa bije na głowę swoich 9 rówieśników, jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. Po zwodowaniu studentów na Wdzie udałem się na Słupię aby przeprowadzić transfer bagaży naszym uczestnikom. Po dopłynięciu do Leśnego Dworu grupa sprawnie rozbiła obóz, po czym mogliśmy udać się do okolicznej wioski aby zobaczyć mecz Euro 2012 Anglia – Francja. Po powrocie ciemność spokojnej nocy rozświetlał nam blask wspólnego ogniska. Animatorzy czasu wolnego zadbali o to żeby nie było nudno, proponując nam szereg gier i zabaw integracyjnych. Około północy zaczęliśmy akcję gaszenia ogniska, po czym udaliśmy się do namiotów aby odpocząć przed bardzo wymagającym, 40-sto kilometrowym etapem. Na trasie do Bydlina studenci zrobili sobie przystanek w Słupsku, gdzie odpoczywali przy gorących napojach. Tuż po wypłynięciu ze Słupska nad głowami kajakarzy zebrały się czarne chmury. To od razu spowodowało napłynięcie nowych sił aby jak najwcześniej dobić do portu. Niestety burza i ulewny deszcz nie oszczędziły nikogo, a tuż po dopłynięciu na pole namiotowe znowu uśmiechnęło się do nas słońce. Wieczór dla wszystkich to emocje w najwyższym wydaniu czyli mecz Polska – Rosja. Trzeci dzień to spokojny odcinek do samej Ustki . Uczestnicy mogli z bliskiej odległości obserwować przepływające statki. W Ustce zaliczyliśmy gorącą rybkę, pożegnaliśmy się i zawinęliśmy sprzęt do naszej bazy w Kębłowie.

sobota, 9 czerwca 2012

Weekend Czerwcowy

Ostatnie wydarzenie weekendu czerwcowego to spływ kajakowy rzeką Piaśnicą. Rozpoczniemy ze śluzy u ujścia jeziora żarnowieckiego i dotrzemy aż na plażę w samych Dębkach. Firma Wiosło z Kębłowa zaprasza wszystkich do wspólnej zabawy.