piątek, 28 grudnia 2012

Sylwester

powoli kończy się nam stary rok, czas więc pożegnać się z nim mocnym kajakowym uderzeniem. Zaplanowaliśmy więc spływ rzeką Bukowiną. mało znanym 22 kilometrowym dopływem Łupawy. Spodziewamy się konkretnej przeprawy i walki ze zwałkami :) Miejmy tylko nadzieję że nikt nie będzie musiał się kabinować, bo woda może być na prawdę zimna :) Eskimoski natomiast polecam ludziom o stalowych nerwach, bo przyznam się że ostatnio przy takiej ewolucji na Raduni zgubiłem czapkę :D Była to czapeczka Manchesteru United i miała dla mnie wartość sentymentalną. A co robimy w nowy rok??? Prawdopodobnie odpoczywamy na rowerach. Bo nie zamierzamy zamulić przy kieliszku szampana :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz