sobota, 7 lipca 2012

Rzadko zdarza się aby ktoś zdecydował się na spływ kajakowy widząc rano rzęsiste opady deszczu i burze. Jednak dzisiaj na rzece redzie trafili nam się zawodnicy z najwyższej ligi. Czekałem na bazie Wiosło w Kębłowie na znak i po chwili usłyszałem nikt przecież nie jest z cukru, jedziemy. Ruszyłem więc z kajakami na jezioro orle. Sprawnie i szybko zwodowaliśmy się na jeziorze Orle i zaczęliśmy spływ kajakowy rzeką redą. pogoda nas nie rozpieszczała. nawet pierwsza przenoska poszła nam szybko i sprawnie. Wiosło niczego się jednak nie boi. Obsługa ratownicza i medyczna stała na najwyzszym poziomie. Zadbał o to pan Janusz Grot z bolszewa. za co uprzejmie dziekujemy. Jutro pływamy kajakiem po rzece Łebie.,i bedzie konkrket

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz